Wspólny język ułatwi dialog
autor: Wojciech Stęchły
„(…) jedną z przyczyn niedopasowania popytu i podaży pracy może być posługiwanie się różnymi językami do opisu kompetencji i kwalifikacji przez pracodawców, system edukacji oraz system pośrednictwa pracy. Pożądane wydaje się zastąpienie kategorii zawodu, niejednakowo rozumianej przez różne podmioty, przez kategorie opierające się na opisie wiązki konkretnych umiejętności.” (Gajderowicz i in., 2013)
O kształceniu zawodowym w oświacie. Czego uczyć, czyli dlaczego w oświacie tak ważne są zawody i kwalifikacje?
Dyrektorzy szkół wraz ze starostami regularnie stają przed dylematem dotyczącym tego jakie kierunki kształcenia otworzyć i prowadzić. Zwykle nie dysponują pełną wiedzą o aktualnej sytuacji, nigdy nie dysponują wiedzą o przyszłości. Absolwenci szkół trafią do różnych przedsiębiorstw, na różne stanowiska, będą pracować w różnych zespołach, a nawet w zakładach o podobnym profilu mogą trafić na różne technologie itd.
Jest oczywiste, że specyfika procesu uczenia się w szkole i w ramach szkoleń w przedsiębiorstwach jest inna dlatego też zwyczajowo mówimy raczej o kształceniu (a nawet „procesie kształcenia”), niż szkoleniu1. Natomiast niektóre wyzwania są zbliżone: Czego uczyć? Kto ma uczyć? Jak dopasować ofertę do potrzeb oraz ile to będzie kosztować (a często – co można zrobić w określonych ramach finansowych)?
Więcej w poniższym linku: